Gothic III

<FUDŻI>

Gothic III

Producent: Piranha Bytes
Wydawca: JoWood
Data wydania: koniec 2005
Data wydania PL: nieznana
Gatunek: RPG

Historia, jakich mało…

Przed kilkunastu laty gry RPG nie były tak popularne jak dziś. W czasach, gdy swe premiery miały takie tytuły, jak Bard’s Tale i Might & Magic, w role playe grała garstka zapaleńców, którzy potrafili siedzieć nad jedną gierką kilka miesięcy, co dziś już, niestety, jest rzadkością. Developerzy traktowali role playe jako produkty nieprzynoszące zysku, podobnie ma się dziś sprawa z bijatykami na PC, ale to już temat na zupełnie inny artykuł. Sytuacja gier fabularnych zmieniła się, gdy światło dzienne ujrzał Fallout, Baldur’s Gate czy znienawidzone przez „prawdziwych” erpegowców Diablo. Fallout przenosił nas w świat zniszczony wybuchem atomowym i oferował ogromną swobodę działań, co zostało rozwinięte w seguelu, który według mnie jest jedną z ważniejszych pozycji w historii gier komputerowych. We Wrotach Baldura odwiedziliśmy wspaniałą krainę fantasy, staliśmy się bohaterami interesującej i złożonej historii, która swe zwieńczenie znalazła w części drugiej. Diablo zyskało ogromną popularność dzięki maksymalnie zredukowanym dialogom i fabule, a tym samym - położeniu nacisku na bezmyślną rzeź, co spotkało się z krytyką obrońców moralności oraz zatwardziałych fanów M&M. Obecnie gatunek RPG ma się całkiem dobrze i nie zapowiada się na jego szybkie pogrzebanie, bowiem ciągle powstają nowe, interesujące gry będące sequelami dawnych hitów bądź całkowicie nowymi produkcjami. Ekspansja RPG jest również widoczna na konsolach, o czym świadczą kolejne części Final Fantasy czy Fable. Ten mój lekko przydługawy wstęp ma na celu uświadomienie Wam (młodszym fanom RPG), że nie od zawsze można było grać w różnego rodzaju Kotory i Morrowindy. Nadchodzi jednak gra, która ma być przełomowa dla gatunku niczym wspomniany wyżej Fallout czy Baldur’s Gate. Mowa oczywiście o Gothic III.

A zaczęło się tak…

Pamiętam okres, kiedy powstawała pierwsza część Gothica. Gra budziła wówczas ogromne zainteresowanie, a po premierze zyskała wierne grono odbiorców. Fajny interfejs oraz interesująca przygoda z wieloma zwrotami akcji zapewniły niesamowitą grywalność, tworząc w ten sposób pretendenta do tytułu RPG Roku. Oprócz tych zalet w grze pojawiło się kilka mniej dopracowanych szczegółów, które należało zlikwidować. Pracownicy niemieckiej firmy Piranha Bytes wzięli sobie do serca uwagi i zażalenia graczy, i korzystając z ich pomocy, stworzyli sequel Gothica, który odniósł wielki sukces. Dzięki ogromowi przedstawionego świata, wolności pozostawionej graczowi oraz niewyobrażalnie dużych możliwości wpływu na środowisko gry, Gothic II wpisał się na stałe do annałów historii gier komputerowych. Dodatek do GII, zatytułowany Noc Kruka, spotkał się z ciepłym przyjęciem wśród graczy, zyskał także pozytywne oceny w serwisach internetowych oraz w prasie komputerowej. Był dodatkiem niemal idealnym, choć niektórzy zarzucali mu – według mnie bezpodstawnie - iż w zbyt małym stopniu wpłynął na podstawową wersję gry. Dziś wszyscy skierowali swój wzrok w stronę studia Piranha Bytes w oczekiwaniu na kolejny genialny produkt, który zwie się po prostu Gothic III.

Pewnego razu …

Historia opowiedziana nam w dwóch poprzednich częściach Gothica była niesamowicie wciągająca i oryginalna, co wpływało pozytywnie na ich grywalność, i tak też będzie w przypadku najnowszej odsłony. Ludzie przegrywają wojnę z krwiożerczymi i bezwzględnymi orkami, powoli wkrada się anarchia, nikt nie słucha władców poszczególnych księstw, ludzie wszczynają bunty. Armia Rhonbara II została rozgromiona przez liczne oddziały orków, które, korzystając z wybuchu swoistego powstania, dotarły do stolicy. Jakże wielkie było zdziwienie mieszkańców, gdy nagle orkowie - kiedy byli o krok od wytępienia ludzkiej rasy - przestali nacierać. Zachowywali się jak gdyby szukali czegoś, czego nie znaleźli w ludzkich miastach i postanowili je oszczędzić, nie chcąc tracić na nie czasu. W tym momencie na pokładzie statku, który właśnie dobija do brzegów ludzkiej ziemi, znajduje się nasz bohater, dobrze już znany z poprzedniej części. Stracił co prawda niektóre ze swych umiejętności nabytych podczas poprzednich przygód, lecz niektóre pozostały, by był wstanie walczyć z napotkanymi przeciwnościami losu. Naszym zadaniem będzie poznać sekret dziwnego zachowania się orków oraz wykonać całą masę pobocznych questów.

Monotonia? Zapomnij!

Choć fabuła Gothica II była ciekawa, można było dostrzec w niej pewną przewidywalność, bowiem nie zaskakiwała częstymi zwrotami akcji. Te błędy zostaną usunięte w trójce, fabuła wróci do korzeni i będzie czerpać to, co najlepsze z części pierwszej, tzn. będzie równie nieprzewidywalna i pełna zwrotów akcji jak jedynka. Questy zostały nieco odświeżone, tak że teraz każdy będzie można rozwiązać na kilka różnych sposobów, korzystając z umiejętności perswazji słownej bądź z wykorzystaniem siły. Czyżby zaimplementowano w nowym Gothicu pomysły z Fallouta umożliwiające przejście gry bez oddania choćby jednego strzału? Wykonując questy, będziemy decydować, po czyjej stronie chcemy się opowiedzieć, a wybory te będą mieć wpływ na naszą reputację. Czynnik ten stanie się w najnowszej odsłonie Gothica bardzo ważnym elementem, który w znaczącym stopniu wpłynie na rozgrywkę. Modernizacji ulegnie także system sztucznej inteligencji oraz skryptowania działań NPC, który irytował graczy powtarzalnością i monotonią. Wróćmy jednak do systemu AI. Otóż nasi wrogowie będą podejmować decyzje uzależnione od naszych posunięć, tzn. jeśli będziemy walczyć ze słabszym przeciwnikiem, ten zamiast nacierać na nas frontalnie może po prostu uciec lub zaciągnąć nas w pułapkę. Przeciwnicy będą zbierać się w grupy i dopiero wówczas przypuszczać atak na naszą osobę. Wspominałem także o rezygnacji ze skryptowania działań komputerowych bohaterów, teraz czas nieco dogłębniej to wytłumaczyć. W poprzednich odsłonach skryptowanie ruchów nieco denerwowało i powodowało, iż gra niektórym wydawała się nużąca. Tym razem ma się to zmienić. Każdy NPC będzie wyposażony we własną inteligencję, co sprawi, że za każdym razem będzie wykonywał przydzieloną mu czynność w inny sposób, będzie podążać innymi drogami itp. Wątpię, by ta obietnica została spełniona, i wydaje mi się, że twórcy po prostu dodają nowe skrypty, mające na celu ożywienie rozgrywki. Ale to tylko takie moje ględzenie.

Zdawało Ci się, że świat Gothic II był ogromny? Przygotuj się na szok!

Świat przedstawiony w Gothicu II robił kolosalne wrażenie, oszałamiał ogromem i możliwością interakcji z otoczeniem, a w najnowszej odsłonie został powiększony - według przewidywań – sześciokrotnie! Pewnie wielu z Was, którzy spędzili wiele nieprzespanych nocy, grając w dwójkę, wątpi, że da się stworzyć bardziej rozległy świat. A jednak. Nowy Gothik pozwoli nam przemierzyć i zbadać krainy, o których do tej pory mogliśmy tylko przeczytać bądź usłyszeć. Zwiedzimy Varrant, Nordamar, możliwe stanie się także dopłynięcie do Wysp Południowych oraz odwiedzenie ziem orków, Północnych Krain. Każdy z wymienionych przeze mnie rejonów składać się będzie z mniejszych obszarów, będzie nam dane podróżować i walczyć na bagnach, łąkach, w dżunglach. Poruszając się po tym ogromnym świecie, spotkamy postaci znane z poprzednich części, jak chociażby nekromantę Xsardasa. Wszystkie budynki w poszczególnych krainach będą reprezentować własny, niepowtarzalny styl architektoniczny, np. na południu kultura przypomina nieco arabską.

Jak cudnie!

Dwie pierwsze części korzystały z tego samego silnika graficznego, natomiast trzecią część ma napędzać Gamebryo. Tym, którym ta nazwa nic nie mówi, wyjaśniam, że ów silnik wykorzystano w The Elder Scrolls III: Morrowind. Przeszedł on multum zmian i modyfikacji, dzięki którym będzie prezentował lepszą grafikę niż dzieło ludzi z Bethesda Softworks, ponadto korzystać ma ze wszystkich rozwiązań, jakie niesie ze sobą DX 9. Zrezygnowano z mgły przysłaniającej dalsze obszary (rozwiązanie to jest coraz częściej wykorzystywane w grach), grafika ma obfitować w ogromną liczbę detali i stanie się po prostu dziełem sztuki. Za mimikę twarzy ma odpowiadać specjalny system o nazwie EMotion FX 2, dzięki któremu w grze pojawią się efekty dorównujące tym z HL2. Ciekaw jestem tylko, jaki trzeba będzie mieć sprzęt, by zagrać w Gothica III na high detal. Duży nacisk położono także na ścieżkę dźwiękową, którą przygotują profesjonaliści z orkiestry symfonicznej z Wiednia. Zapowiada się więc naprawdę ciekawie.

Co zmienić, aby gra stała się jeszcze bardziej grywalna…

Niech nie wydaje się Wam, że nowy Gothic to wyłącznie ulepszona strona audiowizualna, większy teren działań i dalszy ciąg wydarzeń z poprzednich części, bowiem zmiany zaszły także w systemie walki, poza tym dodano i zmieniono część umiejętności oraz wprowadzono pewną świeżość, jeśli chodzi o kwestię naszej przynależności do gildii. Modyfikacje systemu walki dotyczą wyprowadzania kombosów, które ma stać się o wiele łatwiejsze i bardziej intuicyjne. Będzie też możliwość grania na starym systemie, tym znanym z poprzednich części. Wraz ze wzrostem poziomu doświadczenia czas ładowania się ciosów specjalnych ulegnie skróceniu. Jak już wspomniałem, niektóre umiejętności znikły, lecz pojawiły się nowe, równie ciekawe, a wszystkie będą miały kilka poziomów doświadczenia. W zależności od tego, jaką broń preferujemy, będziemy kształcić naszą postać w danej dziedzinie, np. jeśli jesteś mistrzem w posługiwaniu się toporem, nie jesteś dobry w walce na miecze, itd. Gildi ma być kilkanaście, a przyłączenie się do jednej z nich wiąże się z ciekawymi zadaniami. W trójce gracz wcale nie musi przyłączać się do gildii, może pozostać postacią niezrzeszoną, niemniej taka gra jest mniej fascynująca i trudniejsza.

Nie widać końca zapowiedzi, ale kiedy premiera?

Jeśli panowie z Piranha Bytes spełnią wszystkie obietnice, Gothic III ma szanse zapisać się w historii gatunku jako gra wyznaczająca nowy kierunek, podobnie jak Fallout czy Baldur’s Gate. Wiele nowatorskich pomysłów, wspaniała grafika, rozległa kraina pełna interesujących postaci oraz ciekawa fabuła z wieloma wątkami pobocznymi – sprawiają, iż jest to jeden z najbardziej wyczekiwanych tytułów tego roku. Wersja anglojęzyczna zawita do sklepów najprawdopodobniej w święta Bożego Narodzenia, natomiast niemieckojęzyczna pojawi się na początku 2006 roku. Nam pozostaje czekać na polską wersję, czyli do połowy 2006 roku, a może dłużej.

Taikun
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] galeria
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Scizor

Zastanawiam się czy to napisałeś czy skopiowałeś z jakiejś strony

Orelh

Skopiował. Nie ma takiego cudu, żeby sam napisał Very Happy

.

Atgrawell

O rany jaka dłua broszura he he. Nie żartuje ale nie wierze żo on to napisał to jest za długie i nie chciało by mu sie ja najdłuższą recenzje napisałem na pół tego co on i gra była dokładniutko opisana od wymagań asz po muze. No ale mówiąc tak na marginesie między bogiem a prawdą ja bardzo lubies serję Gothic grałem we wszystkie części o jest niesamowicie wciągająca no i jak bym się rozpisał na fabule to troche by to zajmowało no i dokładne opisy ale WSZYSTKICH części a nie jednej. Ja nie lubie jak ktoś pisze 30 zdań i połowa nikogo nawet nie interesuje lepiej napisać 10 ale z głową i wszystko co będzie kogoś interesowało.

menel55

Widziałem już gdzieś to...

Razerton

Gothic III jest gorszy od II ,ponieważ poprzednia część ma dobrą fabułę i jest trudna.Za to w III nie fajna fabuła , i jak walniesz 2 razy w trola (7m. ma!)odrazu zdycha.Orkowie gadają po polsku! Sad

Rewolt

Nigdy nie podobała mi się seria Gothiców...

gucio_16

dobra grywalnosc i grafika polecam

arturforum

Piszecie tu o Gothic. No cóż... Najlepiej mówić przy nim w jakimś pubie z najlepszym kumplem, który też w to grał po strzeleniu kilku głębszych. Tak naprawdę to nie pamiętam ile tak naprawdę czasu straciłem na jedynce a potem dwójce. W każdym razie mógłbym przez ten czas zrobić coś pożytecznego. Do dziś mam wyobrażenie tej wioski jedynkowej na małych wysepkach na wodzie oraz tego miasta w skale. Ten klimat.